W lipcu 2004r. została podpisana przez moją mamę umowa abonencka z firmą telekomunikacyjną. Firma po ok. roku próbowała nas oszukać i wyłudzić pieniądze nie naliczając promocji, która była zawarta w umowie po czym umowę zerwaliśmy i zapłaciliśmy podwójnie naliczony rachunek i wszystkie inne wyliczone przez ową firmę koszt bez przekazywania sprawy do sądu.
Na początku bieżącego roku wszystkie dokumenty z tej sprawy zostały przez nas zniszczone z tytułu zakończenia dawnej sprawy, aż tu po prawie 5 latach firma nam bez wcześniejszego informowania przesądowe wezwanie do zapłaty. Czy jest to zgodne z prawem i jak mogę się bronić nie mając dokumentów / dowodów wpłaty po takim odległym okresie?
Szanowna Pani,
W pani sytuacji należy zwrócić uwagę na instytucje przedawnienia roszczeń wskazaną Kodeksie cywilnym. Zgodnie z art. 117 kodeksu cywilnego roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie.
Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Jednakże zrzeczenie się zarzutu przedawnienia przed upływem terminu jest nieważne.
Analiza Pani sytuacji zmierzać do ustalenia czy w zakresie umów sprzedaży konsumenckiej spełnione zostały warunki do przyjęcia, iż jest to stosunek wskazany w ustawie o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej.
Jeżeli sprzedawcą telefonu i usługi telekomunikacyjnej był przedsiębiorcą to wówczas można przyjąć, iż roszczenia tej firmy wynikające z zawarcia przedmiotowej umowy traktować możemy jako roszczenia z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. Z kolei umowa sprzedaży konsumenckiej to roszczenie majątkowe, co do którego kodeks nie zawiera wyjątków w zakresie ustawowego zakazu przedawnienia roszczeń.
Jaki jest tego skutek?
Zgodnie z art. 118 kodeksu cywilnego jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata.
Nie ma zatem żadnych przeszkód aby w stosunku do roszczeń owej firmy przyjąć okres 3-letniego przedawnienia.
Pamiętać jednak należy, iż od nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego Sąd nie uwzględnia przedawnienia z urzędu, a konieczne jest podniesienie tego zarzutu przez dłużnika (pozwanego). W przeciwieństwie do sytuacji sprzed nowelizacji, obecnie sąd, który wie, że roszczenie jest przedawnione, nie bierze tego faktu pod uwagę podczas wyrokowania, jeśli strona nie powołała się na zarzut przedawnienia.
Roszczenie przedawnione wciąż istnieje, ale przekształca się w tzw. "roszczenie niezupełne", które cechuje się tym, że nie może być przymusowo egzekwowane. Ponieważ roszczenie przedawnione nie przestaje istnieć, to w razie sporu sądowego przedawnienie roszczeń nie jest uwzględnianie przez sąd z urzędu, ale konieczne jest, aby dłużnik uchylił się od zapłaty powołując się na okoliczność przedawnienia. Najistotniejsze to jednak to, iż nie musi Pani wykazywać zapłaty. Gdyby miała Pani dowody na to- to nie potrzebowałaby Pani instytucji przedawnienia. Służy ona obrotowi gospodarczemu i zakłada, że po upływie lat 3 od dnia wymagalności roszczenia – ulega ono przedawnieniu, jeżeli wynika z tytułu działalności gospodarczej
biuro porada-prawna24.pl