Jestem ojcem 20 miesięcznej dziewczynki. Matka nie jest moją żoną i nie mieszkamy razem. Do tej pory widywałem córkę codziennie tj. po pracy jechałem do mieszkania, gdzie mieszkają i byłem z nimi do godz. min .21 aż córka po wspólnym wykapaniu jej zasypiała. W chwili obecnej, ponieważ nie decydujemy się być razem z matką córki boję się zostanie mi ograniczony kontakt z dzieckiem. W rozmowie matka nie wyraża zgody abym zabierał dziecko bez jej obecności poza miejsce zamieszkania. Od tygodnia, gdy przychodzę do nich jest obecnych więcej osób np. Dziadkowie, siostra myślę, że po to abym nie był sam z córką. Nie ma zgody również na zabranie córki w sobotę czy niedzielę. Wiem, że dziecko jest małe nie chodzi mi o zabieranie również na noc, lecz tylko w ciągu dnia. Proszę o wyjaśnienie mi na jakie kontakty z dzieckiem mogę liczyć. Zależy mi na częstych nie tylko np. raz w tygodniu.
Szanowny panie,
Od dnia 13 czerwca 2009 roku obowiązuje znowelizowany Kodeks rodzinny i opiekuńczy. USTAWA z dnia 6 listopada 2008 r. „o zmianie ustawy - Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw” wprowadziła do kro nowe brzmienie regulacji prawnych określających Konaty rodziców z dzieciom. Do czasu nowelizacji rodzice mieli PRAWO do kontaktów z dziećmi. Od momentu nowelizacji mają nadal takie prawo, ale i mają już teraz taki OBOWIĄZEK. Jest to dla pana dobra wiadomość w sytuacji gdy panu te kontakty są utrudniane.
Zgodnie z art. 113. § 1. Niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów.
§ 2. Kontakty z dzieckiem obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej.
Jak widać ze wskazanego przepisu ani matka dziecka ani rodzina nie może zakazać tych kontaktów i dodatkowo §2 wskazuje teraz wprost w szczególności na czym te kontakty mają polegać. W szczególności przepis pozwala na zabieranie dziecka poza stałe miejsce jego pobytu, czyli w tym wypadku poza stałe miejsce pobytu matki.
Jeżeli jednemu z rodziców są te kontakty utrudniane, albo niemożliwe jest zawarcie porozumienia między rodzicami w zakresie kontaktów (częstotliwości, miejsca) to zgodnie z art. 1131. § 1 kro - jeżeli dziecko przebywa stale u jednego z rodziców, sposób utrzymywania kontaktów z dzieckiem przez drugiego z nich rodzice określają wspólnie, kierując się dobrem dziecka i biorąc pod uwagę jego rozsądne życzenia; w braku porozumienia rozstrzyga sąd opiekuńczy.
Art. 1132. § 1. Jeżeli wymaga tego dobro dziecka, sąd opiekuńczy ograniczy utrzymywanie kontaktów rodziców z dzieckiem.
§ 2. Sąd opiekuńczy może w szczególności:
1) zakazać spotykania się z dzieckiem,
2) zakazać zabierania dziecka poza miejsce jego stałego pobytu,
3) zezwolić na spotykanie się z dzieckiem tylko w obecności drugiego z rodziców albo opiekuna, kuratora sądowego lub innej osoby wskazanej przez sąd,
4) ograniczyć kontakty do określonych sposobów porozumiewania się na odległość,
5) zakazać porozumiewania się na odległość.
Z powyższego przepisu wynika dla Pana domniemanie prawa do zabierania dziecka poza miejsce zamieszkania matki. Dopiero gdyby stało temu naprzeciw dobro dziecka sąd zakaże tych poszczególnych form kontaktów albo miejsc kontaktów.
Dodatkowo zgodnie z art. 1133 kro jeżeli utrzymywanie kontaktów rodziców z dzieckiem poważnie zagraża dobru dziecka lub je narusza, sąd zakaże ich utrzymywania. Chodzi tu o zakazanie kontaktów w ogóle.
Wprowadzono w art. 1134 polegający na tym, iż sąd opiekuńczy, orzekając w sprawie kontaktów z dzieckiem, może zobowiązać rodziców do określonego postępowania, w szczególności skierować ich do placówek lub specjalistów zajmujących się terapią rodzinną, poradnictwem lub świadczących rodzinie inną stosowną pomoc z jednoczesnym wskazaniem sposobu kontroli wykonania wydanych zarządzeń.
Oczywiście gdyby rozstrzygnięcie sądu było dla Pana niekorzystne to w razie zmiany stosunków na podstawie art. 1135 kro - sąd opiekuńczy może zmienić rozstrzygnięcie w sprawie kontaktów, jeżeli wymaga tego dobro dziecka.
Wiem z własnego doświadczenia iż w takich sprawach rodzinnych sądy bardzo często korzystają ze środka dowodowego w postaci opinii biegłych. Wskazani biegli to najczęściej działające przy Sądach Okręgowych RODK (rodzinne Ośrodki Diagnostyczne Konsultacyjne). Są to biegli psychologowie i pedagodzy, którzy nie prowadzą indywidualnej praktyki a działają tylko na potrzeby sądów. Wydają opinie dotyczące tego czy i w jakim stopniu występuje związek emocjonalny dziecka z rodzicem. Taka opinia i zapewne w pańskiej sprawie będzie wydawana, gdy złoży pan wniosek o uregulowanie tych kontaktów w sposób formalny. Ci właśnie biegli rozważą czy dla dobra dziecka jest utrzymywanie przez pana częstych kontaktów z dzieckiem. Jeżeli nie należy Pan do osób dotkniętych żadną patologią społeczną to pragnę wskazać z mojego doświadczenia, iż nie ma tu przeciwwskazań do częstych kontaktów. Utrwalone poglądy zarówno w doktrynie jak i w nauce psychologii oraz pedagogiki rodzinnej wskazują na potrzebę częstych kontaktów ojca z dzieckiem w celu zapewnienia jego prawidłowego rozwoju.