Jestem 8 miesięcy po rozwodzie bez orzeczenia o winie bez podziału
majątku.
Majątek obejmuje wspólny dom, samochód i wyposażenie domu.
Po rozwodzie wyprowadziłem się z domu.
Zona z dziećmi zamieszkuje w naszym domu i nie chce go sprzedać a na
spłatę nie mam co liczyć z jej strony.
Chcę porady co robić? czy powinienem szybko dzielić majątek? czy
może to zaczekać kilka lat- jaki to niesie zagrożenia dla mnie. Czy
czas i to że tam nie mieszkam ma jakieś znaczenie przy podziale.
Boję się, że czas działa na moją niekorzyść, ale nie chce teraz
sprzedawać na siłę tego domu ze względu na dzieci. Co robić i jak
się zabezpieczyć na przyszłość, żeby nie stracić połowy tego majątku.
Szanowny Panie Arturze,
Z treści opisanej przez pan sytuacji wynika, iż problem dotyczy zagadnienia zwanego podziałem małżeńskiego majątku dorobkowego.
Warunkiem wstępnym do takiego podziału jest ustanie wspólności ustawowej (poprzez rozwód, separację, rozdzielność majątkową umowną lub na podstawie wyroku). Mówiąc inaczej jest to początkowy termin w jakim można złożyć do sądu rejonowego wniosek o podział majątku dorobkowego. Jeżeli chodzi zaś o termin końcowy – to sprawa o podział majątku należy do tych wyjątkowych spraw, w których roszczenia nigdy nie ulegają przedawnieniu. Mówiąc inaczej nawet za 50 lat może żądać Pan nadal podziału a są dnie może takiego wniosku odrzucić z powodu upływu czasu.
Przechodząc do samego podziału wskazać należy, iż oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Jednakże z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku. Spadkobiercy małżonka mogą wystąpić z takim żądaniem tylko w wypadku, gdy spadkodawca wytoczył powództwo o unieważnienie małżeństwa albo o rozwód lub wystąpił o orzeczenie separacji.
Przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym. Generalnie podział następuje jednak po ½ dla każdego z małżonków. Jeżeli żadne z was nie było jakimś mówiąc brzydko pasożytem społecznym to podział jest w równych proporcjach.
W ramach tego podziału każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności. Zwrotu dokonuje się przy podziale majątku wspólnego
Zgodnie z art. 46. Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (kro) w sprawach nieunormowanych w artykułach poprzedzających od chwili ustania wspólności ustawowej do majątku, który był nią objęty, jak również do podziału tego majątku, stosuje się odpowiednio przepisy o wspólności majątku spadkowego i o dziale spadku.
To oznacza że przy podziale majątku dorobkowego sąd cywilny stosuje przepisy o dziale spadku (a te z kolei odsyłają do przepisów o zniesieniu współwłasności). Wedle nich każdy podział możliwy jest na 3 sposoby:
1) Podział fizyczny.
2) Przyznanie majątku jednemu współwłaścicielowi i obciążenie go spłatą na rzecz drugiego.
3) Sprzedaż majątku wedle przepisów o egzekucji komorniczej z nieruchomości.
Podana kolejność jest nieprzypadkowa i w takiej kodeks preferuje podział. Jednakże nie zawsze podział fizyczny jest w ogóle możliwy. Np. nie podzielimy fizycznie lokalu (mieszkania), albo działki na mniejsze niż 4 ary (0,04ha). Podział fizyczny domu jest możliwy za zgoda wyrażoną w opinii biegłego architekta i geodety. Wówczas powstają w tym domu dwa wydzielone nieruchomości lokalowe (coś na kształt wspólnoty w bloku).
Podział jest możliwy albo w sądzie, albo w drodze umowy notarialnej.
Umowa notarialna wymaga zgodności obu stron. Taksa notarialna to 1010 zł od pierwszych 60 tyś zł wartości umowy oraz 0,4% od nadwyżki ponad ta kwotę. Jest to taksa maksymalna określoną w rozporządzeniu, więc notariuszom wolno brać tylko mniej.
Podział sądowy jest obarczony wpisem sądowym w wysokości 1000 zł (gdy jest niezgodny) albo 300 zł (gdy jest zgodny) – art. 38 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Do tego w sądzie dochodzą koszty biegłych (kilka tysięcy zł).
Szanowny panie upływ czasu od rozwodu do podziału majątku ma tylko taki wpływ, że:
- zmienia się wartość domu więc to ile jest warty dziś może być nieadekwatne w przyszłości. Zawsze jest do podziału dom w stanie z dnia rozwodu, ale ten stan biegły wycenia wedle cen aktualnych. Np. jeśli w chwili rozwodu w 2008 roku mieliście auto 3 letnie m-ki alfa Romeo, a przy podziale ma ono w 2013 roku 8 lat – to wówczas biegły wyceni 3 letnie auto m-ki alfa Romeo, ale według cen za 3 latka w 2013 roku.
- to wszystko co zona ponosi na utrzymanie domu oraz wszystko to co włoży w ten dom w ramach inwestycji – podlegać będzie odliczeniu z masy podziałowej, gdyż są to nakłady z jej majątku osobistego na wasz majątek wspólny. Analogicznie, gdy czynił to będzie Pan.
- nie ma zatem większego dla Pana ryzyka, jeśli poczeka z podziałem. Na pewno żona nie zbędzie tego domu w całości – bo na to notariusz zażąda odpisu KW a tam będzie jako współwłaściciel Pan razem z nią.
Z poważaniem,
www.porada-prawna24.pl