Jan K. posiada obecnie 20 letniego syna Macieja K., na którego posiadał zasądzone alimenty w kwocie 500 zł miesięcznie. Z uwagi na brak środków nie łożył tychże alimentów. Skutkiem tego matka Macieja pobierała świadczenie alimentacyjne z Funduszu Alimentacyjnego ZUS, do czasu jego likwidacji tj. do dnia 1 maja 2004 roku. Obecnie Maciej jest studentem studiów zaocznych i pozostaje w zatrudnieniu. Jan K. jest rencistą i pobiera rentę z ZUS.
Jan K. może wystąpić do Likwidatora Funduszu Alimentacyjnego ZUS z wnioskiem o umorzenie zaległości z powodu szczególnej sytuacji zdrowotnej i braku możliwości podjęcia pracy, a przez to uzyskania dodatkowej kwoty, którą mógłby przeznaczyć na pokrycie zaległości. Wniosek taki kieruje do jednostki ZUS, gdzie znajduje się siedziba Likwidatora Funduszu. Powodem, dla którego likwidator może umorzyć zaległości alimentacyjne jest szczególne zdarzenie powodujące pogorszenie w sferze warunków zdrowotnych (np. niepełnosprawność- szczególnie orzeczona trwale) albo w sferze warunków majątkowych (np. zubożenie, długi, bezrobocie). Wniosek wymaga udowodnienia stosownymi dokumentami potwierdzającymi powoływane okoliczności. Podstawa prawna to art. 68 ustawy o świadczeniach rodzinnych
Z kolei z pozwem o uchylenie alimentów Jan K. mógłby wystąpić do Sądu Rejonowego (właściwego dla miejsca zamieszkania syna) wówczas, gdyby wykazał, że syn Maciej posiada takie dochody, iż jest już w stanie samodzielnie się utrzymać. Zgodnie z panującym przekonaniem większości doktryny i orzecznictwem Sądu Najwyższego wymagałoby to udowodnienia, iż nadwyżka jaką syn posiada z zarobku po opłaceniu studiów wystarcza na zaspokojenie jego potrzeb. Należy też zwrócić uwagę na to czy syn w rzeczywiści studiuje i planowo realizuje kolejne etapy studiów czy też jest „wiecznym studentem”. Sad Najwyższy podnosił w swych wytycznych, iż tylko wtedy należą się dziecku alimenty, gdy podejmowana przez nie nauka służyć będzie prawidłowemu przygotowaniu do startu zawodowego. W szczególności, gdy dziecko przerywa uczęszczanie do szkoły średniej czy też studia i zmienia po raz wtóry na inne to zachodzi uzasadnione przypuszczenie, iż nadużywa ono swego prawa podmiotowego (prawa do alimentów).
Należy pamiętać, iż w sytuacji, gdy Jan K. złoży pozew o uchylenie alimentów to Sąd może tylko albo uchylić zasądzone uprzednio alimenty w całości, albo oddalić pozew, gdy Jan K. nie udowodni, że syn Maciej jest w stanie już sam się utrzymać. Nie może tutaj Sąd „przekształcić” żądania powoda uchylenia alimentów na żądanie zmiany wysokości alimentów (nie może zmniejszyć w naszym kazusie alimentów z kwoty po 500 zł/mc do kwoty po 400 zł/mc, gdy Jan K. żądał ich uchylenia w całości). Podstawa prawna to art. 132 i art. 138 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego.
Zupełnie inna sytuacja zachodzi wtedy, gdy Jan K. wystąpi o zmianę wysokości zasądzonych alimentów. Tutaj Sąd może nie tylko oddalić pozew, ale też zmienić wysokość alimentów zgodnie z żądaniem Jana K., ale i może zmniejszyć alimenty o kwotę niższą niż żądał Jan K. Konieczne jest tu wykazanie przez niego przynajmniej jednej z dwóch następujących okoliczności: 1) tego, że zmniejszyły się jego możliwości zarobkowe i majątkowe lub zwiększyły wydatki, albo 2) zmniejszyły potrzeby dziecka, lub zwiększyły dochody dziecka.
Sądem rozpoznającym pozew będzie tu również Sąd Rejonowy (właściwy dla miejsca zamieszkania syna).
Podstawa prawna to art. 132 i art. 138 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego.
Materiał jest własnością Redakcji porada-prawna24.pl. KOPIOWANIE ZABRONIONE.