Witam. w ubiegłym roku z tytułu poręczenia kredytu komornik zajął mi
wynagrodzenie za pracę. Ponieważ nie byłam w stanie utrzymać syna, syn
złożył pozew i otrzymał alimenty w wysokości 1200zł.
Jestem nauczycielką i wynagrodzenie otrzymuję 1-go każdego miesiąca z
góry i 10- dodatki i nadgodziny za poprzedni miesiąc.
Od komornika otrzymałam zawiadomienie o zajęciu wynagrodzenia w
wysokości 1300 zł, nie więcej jednak niż 60% wynagrodzenia.
Tymczasem 1-go mam potrącane 60% i nie otrzymuję nawet kwoty wolnej od
zajęcia (otrzymuję ok. 800zł), to jednak nie pokrywa alimentów. 10-go
każdego miesiąca ja otrzymuję tylko dodatek mieszkaniowy i wiejski,
natomiast całe nadgodziny są potrącane, co daje kwotę większą niż
60% mojego wynagrodzenia. Jak zatem powinno to wyglądać, ponieważ
obawiam się, że wkrótce pani księgowa będzie mi potrącać wszystko i
nie otrzymam nic. Jak wygląda egzekucja z trzynastki w tej sytuacji? czy
będzie potrącona w całości? Nie jest to przecież nagroda ani premia
tylko wynagrodzenie za pracę. Czy nie podlega ochronie?
Nadmieniam, gdyż może to być istotne dla problemu, że obecnie
komornik
ma dużą zaległość wobec mojego syna, ponieważ już po dokonaniu
zajęcia
na rzecz alimentów przekazał pieniądze do wierzyciela, którym jest
bank (podobno było to niedopatrzenie kancelarii komorniczej).
Mnie jednak interesuje głównie to, czy w zaistniałej sytuacji mnie
dotyczą ograniczenia. Co oznacza sformułowanie " nie więcej" niż 60%.
Dlaczego mam potrącane więcej. Co z kwotą, która podlega ochronie i co
z "trzynastką", czy nie powinnam z niej otrzymać tej wolnej od zajęcia
kwoty?
Szanowna pani,
Po szczegółowym przeanalizowaniu Pani zapytania pragnę wyjaśnić, iż problem, który Pani opisuje dotyczy tak zwanego ograniczenia prowadzenia egzekucji z wynagrodzenia za pracę.
Szczegóły dotyczące tego zagadnienia reguluje ustawa Kodeks pracy. W szczególności zgodnie z art. 87 § 1 Kodeksu Pracy z wynagrodzenia za pracę - po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych - podlegają potrąceniu tylko następujące należności:
1) sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych,
2) sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne,
3) zaliczki pieniężne udzielone pracownikowi,
4) kary pieniężne przewidziane w art. 108 kp
§ 2. Potrąceń dokonuje się w kolejności podanej w § 1.
§ 3. Potrącenia mogą być dokonywane w następujących granicach:
1) w razie egzekucji świadczeń alimentacyjnych - do wysokości trzech piątych wynagrodzenia,
2) w razie egzekucji innych należności lub potrącania zaliczek pieniężnych - do wysokości połowy wynagrodzenia.
§ 4. Potrącenia, o których mowa w § 1 pkt 2 i 3, nie mogą w sumie przekraczać połowy wynagrodzenia, a łącznie z potrąceniami, o których mowa w § 1 pkt 1 - trzech piątych wynagrodzenia. Niezależnie od tych potrąceń kary pieniężne potrąca się w granicach określonych w art. 108.
Zgodnie zatem z powyższymi przepisami zajęcie Pani wynagrodzenia nie może przekraczać 3/5 jego sumy (czyli właśnie 60%) nawet gdy jest to zbieg różnych egzekucji – jak to ma miejsce u Pani, czyli zbieg egzekucji alimentów i roszczeń cywilnych banku z tytułu poręczenia. Do tej kwoty 60% sumy wynagrodzenia zasadniczego komornik dolicza koszty egzekucji (8%). Wynagrodzenie za nadgodziny również podlega ochronie przed egzekucją w całości (*można z nich zając też tylko 60%.
Inaczej wygląda kwestia trzynastki (która nazywa się dodatkowym wynagrodzeniem rocznym) Przepis art. 87 § 5 Kodeksu pracy wskazuje, iż:
„ Nagroda z zakładowego funduszu nagród, dodatkowe wynagrodzenie roczne oraz należności przysługujące pracownikom z tytułu udziału w zysku lub w nadwyżce bilansowej podlegają egzekucji na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych do pełnej wysokości. „Tym samym na poczet alimentów bieżących lub zaległych komornik dokona zajęcia pani trzynastki w całości!
Natomiast czymś innym od tego w jakim stopniu podlega egzekucji wynagrodzenie za prace jest kwota wolna od potrąceń określona w art. 871 § 1 Kodeksu pracy. Zgodnie z jego brzmieniem – „Wolna od potrąceń jest kwota wynagrodzenia za pracę w wysokości:
1) minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów, przysługującego pracownikom zatrudnionym w pełnym wymiarze czasu pracy, po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych - przy potrącaniu sum egzekwowanych na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne,
2) 75 % wynagrodzenia określonego w pkt 1 - przy potrącaniu zaliczek pieniężnych udzielonych pracownikowi,
3) 90% wynagrodzenia określonego w pkt 1 - przy potrącaniu kar pieniężnych przewidzianych w art. 108.
§ 2. Jeżeli pracownik jest zatrudniony w niepełnym wymiarze czasu pracy, kwoty określone w § 1 ulegają zmniejszeniu proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy. „
Jak widać z tego przepisu – przy egzekucji alimentów nie ma czegoś takiego jak kwota wolna od potrąceń. Ona dotyczy tylko egzekucji innych należności niż alimentacyjne. Ona dotyczy egzekucji na rzecz banku. Gdyby zatem w ogóle nie było wobec pani egzekucji alimentów z wynagrodzenia to komornik mógłby pani na rzecz banku zając kwotę ponad minimalne wynagrodzenie za pracę (czyli całą nadwyżkę ponad minimalne wynagrodzenie za pracę).
Natomiast jeżeli jest zbieg egzekucji cywilnej (bank) i alimentacyjnej (syn) to kwota wolna od potrąceń nie ma znaczenia. Natomiast w takim przypadku z pani wynagrodzenia podstawowego, dodatków i nadgodzin komornik dokona potrącenia łącznie 60% tej sumy a do tego doliczy 8% kosztów egzekucji z wynagrodzenia za prace. Zgodnie z art. 87 § 2 Kodeksu pracy najpierw z potrąconej sumy powinien zaspokoić wierzyciela alimentacyjnego, a jak coś zostanie to resztę na rzecz wierzyciela cywilnego (banku).
Niestety zajęcie „trzynastki” z tytułu alimentów nastąpi do pełnej wysokości.